Witajcie! ;-) Dziś będzie nieco pachnąco a to za sprawą pewnego produktu który dostałam do testowania od przedstawicielki firmy Bernard Cassiere. Jeśli nie lubicie tego typu postów to zapraszam do innych zaś jeśli jesteście ciekawe co mam Wam do powiedzenia na jego temat to zapraszam dalej ;-)
Producent mówi:
Produkt przeznaczony do pielęgnacji skóry całego ciała o właściwościach antyoksydacyjnych, nawilżających i zmiękczających. Zawiera ekstrakty z kokosu i ananasa ( wit A i C ). Stosować rano i/lub wieczorem.
Zacznę może od tego co przyciągnęło mnie do niego najbardziej czyli od zapachu. Mam nadzieję że wszystkie wiemy jak pachnie pina-colada ( połączenie ananasa z kokosem ). Urzekł mnie od samego początku i niesamowicie się ucieszyłam, że właśnie tak pachnący produkt będę mogła testować. Nie jest on ani za słodki ani za mdły - taki w sam raz. Bardziej wyczuwalna moim zdaniem jest nuta ananasa.
Opakowanie wygląda na bardzo ekskluzywne, posiada przydatną pompkę która niewątpliwie ułatwia nam aplikację. Śmiało można ją zabezpieczyć przez wydostawaniem się produktu na zewnątrz. Za cenę 99 zł dostajemy 200 ml mleczka co dla niektórych może wydawać się zbyt wygórowaną ceną i przyznam szczerze, że sama na jego zakup bym się nie skusiła jednak jako prezent np. gwiazdkowy - z pewnością byłabym z niego zadowolona gdyż nawilżanie ciała to podstawa ;-)
Skład nie jest też zbyt krótki, na zdjęciu doskonale widać - same oceńcie jaki on jest. To co wyróżnia mleczko z pośród innych moich smarowideł to konsystencja. Miałam już nie raz styczność z podobnymi produktami jednak nigdy nie były one tak lekkie i tak szybko się wchłaniały. Pozostawia po sobie uczucie nawilżenia i przy regularnym stosowaniu widać efekty jednak trzeba pamiętać o systematyczności! ;-) Producent mówi jeszcze o właściwościach zmiękczających które idą w parze z nawilżeniem - jak najbardziej jest to zaleta. Z wydajnością również nie jest źle gdyż przy stosowaniu raz dziennie wystarcza na długo - testuję go od ponad miesiąca a zostało jeszcze trochę ;-)
Zalety:
- zapach
- konsystencja
- opakowanie
- czas wchłaniania
- uczucie po zastosowaniu
- wydajność
Wady:
- cena
O firmie oraz ich produktach możecie poczytać tutaj. ;-)
Miałyście styczność z podobnymi produktami tego typu ? polecacie coś ? ;-)
W ogóle nie znam tej marki, ale pina-coladą pachnie podobno dezodorant Coconut z Lush, który ostatnio testuję i podoba mi się ten zapach. :-)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, podoba mi się zapach:D
OdpowiedzUsuńNapiłbym się pina-colady przez ciebie :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńAle ładne masz paznokcie :D
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Nie znam tej marki. Cena wysoka, ale za dobry produkt warto dac wiecej kasy :) Zapach ananasa mnie kusi bardzo i sliczne opakowanie!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk, ale zapach na pewno przypadłby mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie;)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, cena odstrasza, nigdy bym nie dała tyle za balsam :P. No i zapach nie przemawia do mnie - ananas i kokos to nie moje klimaty :P
OdpowiedzUsuńrany ja kocham pinacoladę i jako drinka i jako kosmetyczne cudeńka takie jak to mleczko! ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że cena taka wysoka bo chętnie bym go kupiła :((
I love your nails and this product looks good! X Anna
OdpowiedzUsuńwww.fashionanna.com
Skład strasznie długi, co mnie raczej nie przekonuje :P ale zapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńMarka jest mi kompletnie nie znana, ale przykuł moje spojrzenie ze względu na zapach. Uwielbiam Pina-Coladę, choć chyba nawet bardziej w smaku, niż zapachu. Skład nieco zniechęca, ale jakby miał świetne działanie, to na pewno bym mu to wybaczyła ;)
OdpowiedzUsuńPreferuję bardziej treściwe formuły :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce :)
OdpowiedzUsuńtrochę drogi :( na paznokciach wibo nr 3 ? :DD
OdpowiedzUsuńZgadza się ;-)
UsuńNie słyszałam o tej marce, ale muszę wypróbować! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, może zaobserwujemy siebie?
http://locastrica.blogspot.com/
Ten zapach musi być rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, zawsze fajnie jest poczytać o czymś nowym :)
Strasznie długi skład i nic ciekawego w nim nie ma. Napewno nie za tą cenę :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce! Balsam prezentuje się pięknie, a i pewnie równie pięknie pachnie! Dobrze, że wspomniałaś o systematyczności - ja mam z tym spory problem.
OdpowiedzUsuńPinacolada (om om om :D)
OdpowiedzUsuńPiękne masz pazurki! :D